Zaczynają się jesienne chłody, więc jakby na przekór postanowiłam zatrzymać trochę słońca na talerzu. Uwielbiam chłodniki, mogę jeść je nawet zimą. A dobre gazpacho to absolutny obłęd. Spójrzcie na ten kolor! Jest mega proste, szybkie i przepyszne.
1. Pomidory
Wybierzcie te pachnące, dojrzałe, pięknie czerwone, chyba, że checie jeść pozbawioną smaku wodę z pomidorów. Ja użyłam malinowych, które wprost ubóstwiam. Sprawdzą się też bawole serca. Powtórzę się po raz kolejny - nigdy nie żałujcie na dobrej jakości produktach. To sedno udanej kuchni.
2. Sól
Ta sztuczka jest bardzo przydatna. Obrane i pokrojone warzywa solimy wcześniej i pozostawiamy na przynajmniej 30 minut na blacie, by puściły sok. Łatwiej blenduje się je na gładką konstystencję i dzięki temu gazpacho nie jest rozwodnione. No i nie musicie go dosalać w trakcie.
3. Oliwa
Jeśli chcecie, by wasze gazpacho miało aksamitną konsystencję oliwy należy dodać do środka. Aby uniknąć rozwarstwienia i idealnie połączyć oliwę z sokiem z warzyw należy najpierw zblendować warzywa z dodatkiem octu, a następnie powoli dolewać olwię. Gazpaczo będzie miało cudownie gładką, jednolitą konsystencję.
Składniki (na 3-4 porcje):
- 4-5 pomidorów malinowych lub 2-3 bawole serca
- 1 czerwona papryka
- 2 ogórki gruntowe
- pół cebuli (można użyć czerwonej, jest delikatniejsza)
- 1 łyżeczka soli
- 1 bułka pszenna
- ząbek czonsku
- 2 łyżki octu winnego
- pół szklanki oliwy
- 1-2 łyżeczek cukru
- szczypta chili
- szczypta pieprzu
- szypiorek (do podania)
Ogórki obieramy. Wszystkie warzywa kroimy w grubą kostkę i przekładamy do miski. Solimy, dodajemy połamaną na kawałki bułkę. Mieszamy i pozostawiamy na blacie minimum 30 minut. Ja zostawiłam na około 2 godziny.
Po tym czasie warzywa odciskamy na sitku nad miską, zaś soku który pozostał nie wylewamy. Odciśnięte warzywa blendujemy dokładnie wraz z 2 łyżkami octu, łyżeczką cukru, ząbkiem czosnku i chilli. Dodajemy sok z warzyw i blendujemy około minuty, a następnie powoli wlewamy olwię blendując aż do połączenia. W razie potrzeby doprawiamy solą i pieprzem. Podajemy z pokrojonym szczypiorkiem.
Smaczności,
m.
uwielbiam Gazpacho! zwłaszcza te oryginalne tutaj w Hiszpanii. Obłędny chłodnik
OdpowiedzUsuńja również uwielbiam :)
Usuń