sobota, 8 kwietnia 2017

Jem Trójmiasto: Cozzi Ristorante w Gdyni

Poza gotowaniem uwielbiam też... jeść. Kto by pomyślał! Od czasu do czasu lubię, gdy ktoś przyrządzi jedzenie dla mnie. A ponieważ lubię dobre jedzenie, no cóż... to jedzenie musi być dobre :D Niedwano odwiedziłam przemiłą włoską restaurację Cozzi znajdującą się na ul. Władysława IV 49 w Gdyni. I zachęcam Was, byście też tam zajrzeli.


Samo miejsce jest bardzo przyjemne. Estetyczny wystrój zachowany w jasnych barwach, nienachalna muzyka. Atmosfera zdecydowanie na plus. Obsługa bardzo sprawna, wszystkie Panie uśmiechnięte i pomocne. Z menu wybraliśmy:
  • Krewetki black tiger w aromacie białego wina, masła, czosnku oraz peperoncino - 34zł
  • Krewetki black tiger w aromacie sous ostrygowego, whisky, imbiru oraz chilli - 34 zł
  • Grillowaną pierś kurczaka zawiniętą w szynkę parmeńską z sosem gorgonzola, ziemniaki puree, karmelizowane buraki z tymiankiem - 29 zł 
  • Polędwiczki wieprzowe w sosie borowikowo-kurkowym podane z gnocchi i sałatką - 36 zł
  • Panna cottę z musem malinowym - 15 zł
Na początek otrzymaliśmy poczekajkę w postaci ciepłej foccaci w towarzystwie pysznej oliwy. Bardzo smaczna przekąska, która umiliła nam czas oczekiwania na przystawki, czyli krewetki. I tutaj duża pochwała. Produkt bardzo dobrej jakości. Krewetki jędrne i miękkie. Moje, w białym winie, bardzo delikatne, dla mnie trochę zbyt, ale taka specyfika dania. Natomiast te w sosie ostrygowym, rewelacja! Przyjemnie pikantne, sos po prostu świetny! Następnym razem to na pewno będzie mój wybór.

Następnie przyszła kolej na dania główne. Pierś z kurczaka w szynce parmeńskiej bardzo dobra. Miękka, nie przesuszona, szynka przyjemne chrupiąca. Puree z ziemniaków bez zarzutu, dla mnie znów trochę zbyt mdłe, ale ja lubię wyraziste smaki. Dodatek w postaci buraka bardzo trafiony. Moje polędwiczki również delikatne. Mięso było poprawne, chociaż (znów) sos według mnie zbyt delikatny, przydałoby się odrobinę ziół, np. rozmarynu. Gnocchi fantastyczne, jestem wielką fanką tych włoskich kluseczek. 


Ja z deseru zrezzygnowałam, ale narzekań na panna cottę nie było. Skosztowałam odrobinę, rzeczywiście bez zarzutu, aksamitna, przyjemnie waniliowa z kwaskowym musem z malin. Pychotka.


Jeśli szukacie miejsca na spotkanie romantyczną randkę lub rodzinny obiad Cozzi to zdecydowanie miejsce dla Was. Przyjemny wystrój, przemiła obsługa i smaczne jedzenie w bardzo przystępnych cenach. Ogromnym plusem są dobrej jakości produkty, nie ma tutaj kompromisów. Ja na pewno zajrzę tam jeszcze by spróbować makaronów, które wyglądały genomenalnie. 

Smaczności!

3 komentarze:

  1. Uwielbiam tę knajpę! Często tam bywam, zdarza się, że nawet raz w tygodniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdybym tylko mieszkała bliżej, również byłabym stałym bywalcem :)

      Usuń
  2. bardzo miłe, klimatyczne miejsce z dobrym jedzonkiem :)

    OdpowiedzUsuń